Fotorelacja z renowacji unikalnego fotela GFM-120 Edmunda Homy

Fotel gabinetowy GFM-120 zaprojektowany został przez Edmunda Homę w latach siedemdziesiątych ub. wieku dla Gościcińskiej Fabryki Mebli. Patrząc na ten fotel, nie sposób oprzeć się wrażeniu, że jego autor, absolwent stypendium na Duńskiej Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych w Kopenhadze, inspirował się skandynawskimi meblami z tego okresu. Ten niezwykle rzadki fotel w zasadzie bardziej przypomina swoim kształtem rzeźbę, niż zwykły mebel. Na dodatek wykonany został z dębiny, co sprawia, że prezentuje się on niezwykle szlachetnie. No a przede wszystkim jest bardzo wygodny!

Sam fotel trafił do nas we względnie dobrym stanie, a jego konstrukcja, z wyjątkiem pęknięcia przy oparciu była nienaruszona. Zobaczcie jak, krok po kroku wyglądała praca Joanny. Fotel został wstępnie oczyszczony ręcznie ze starej powłoki lakierniczej za pomocą cyklin. (1,2) Następnie wyszlifowany za pomocą papieru ściernego o różnej gradacji. Pył ze szlifowania został zebrany. (3,4,5). Pęknięcia zostały poklejone. (10,7) Pył drzewny ze szlifowania posłużył do przygotowania szpachli, którą zostały wypełnione ubytki.(9) Została przygotowana bejca spirytusowa. Odpowiednia proporcja bejcy w proszku i alkoholu pozwoliła uzyskać pożądany kolor. (8) Wyplot na oparciu został oczyszczony ręcznie za pomocą przystosowanej do tego celu szpachelki. (6) Wyplot w niektórych miejscach wymagał uzupełnienia, zostało to zrobione za pomocą starej rafii z demontażu z innego fotela (wszystko się przydaje ;)). Na koniec fotel został delikatnie zabejcowany i zabezpieczony olejowoskiem.

Fotela nie sprzedajemy (no chyba, że znajdziemy taki drugi), ale możecie go podziwiać w galerii na fanpage’u Jest Dobrze (kliknij tutaj).

Fot. 1
Fot.2
Fot.3
Fot.4
Fot.5
Fot.6
Fot.7
Fot.8
renowacja krzesła HOMA - hemma.store
Fot.9
Fot.10